Marcin Brzeziński, Michał Szpakowski, Mikołaj Burda i Mateusz Wilangowski, wraz z trenerem Wojciechem Jankowskim, przez ostatnie trzy tygodnie przebywali na zgrupowaniu w Livigno. Zakończyło się ono w niedzielę, 22 grudnia.

>>>PRZECZYTAJ PODSUMOWANIE ZGRUPOWANIA W LAGO AZUL<<<

Mistrzowie świata z czwórki bez sternika wylecieli do Włoch 2 grudnia. Reszta kadry dzień później poleciała do Lago Azul w Portugalii. Tam zawodnicy trenowali na wodzie, natomiast trener Jankowski wybrał inną drogę przygotowań. "Trenowaliśmy siłowo, na nartach i na ergometrze" - wyjaśnia.

"Obyło się bez urazów, wszyscy w dobrej formie, w dobrej kondycji. Zrobiliśmy wszystko to, co sobie zaplanowaliśmy, razem z badaniami wydolnościowymi. Jesteśmy zadowoleni po tych trzech tygodniach" - dodaje Wojciech Jankowski.

Teraz zawodników czeka odpoczynek podczas przerwy świąteczno-noworocznej, a już 5 stycznia wyruszą na kolejne zgrupowanie, także do Livigno. Pierwotnie mieli lecieć 3 stycznia, jednak przesunięto ten termin o dwa dni ze względu na Galę Mistrzów Sportu. Nasi zawodnicy są nominowani w Plebiscycie "Przeglądu Sportowego" na najlepszych dziesięciu sportowców Polski.

Nominowane są też Agnieszka Kobus-Zawojska, Maria Sajdak, Marta Wieliczko i Katarzyna Zillmann z czwórki podwójnej.

>>>ZAGŁOSUJ NA NASZE OSADY W PLEBISCYCIE "PS"<<<

fot. J. Kowacic

Kolejne zgrupowanie potrwa do 23 stycznia, bowiem trzy dni później odbędą się Enea Mistrzostwa Polski na ergometrze wioślarskim. "Na następnych zgrupowaniach praca będzie jeszcze cięższa, bo oba zakończone zgrupowania miały jeszcze charakter wprowadzający do sezonu. Na początku roku wszystkie grupy - czy to w Polsce, czy we Włoszech - będą pracować w górach" - wyjaśnia Bogusław Gryczuk, dyrektor sportowy Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich.

"Na następnym zgrupowaniu dodamy więcej intensywności do treningu, żeby pokazać się z dobrej strony podczas mistrzostw Polski na ergometrach" - dodaje trener Jankowski.

W styczniu z wioseł długich do Livigno, tak samo jak tym razem, poleci tylko czwórka bez sternika. "Łukasz Posyłajka i Bartosz Modrzyński jadą razem z innymi grupami do Jakuszyc, a my przyjedziemy do Livigno z dwójką podwójną wagi lekkiej kobiet. W sumie sześcioro zawodników i dwóch trenerów - ja i Przemysław Abrahamczyk" - kończy Wojciech Jankowski.